poniedziałek, 11 listopada 2013

Koreańska maseczka Tony Moly tomatox magic white massage pack




Dziś będzie dosyć ciekawie bo zrecenzuję maseczkę z Korei - próbkę dostałam przy zakupie nowego kremu bb, o którym napiszę już niebawem! Maseczka jest z firmy TONYMOLY i ma za zadanie wybielić buzię - azjatki dążą do posiadania jak najjaśniejszej karnacji, więc kosmetyki wybielające są tam bardziej niż popularne. Osobiście również kocham bladość i marzę o porcelanowej karnacji.

Co magicznie wybielająca maseczka ma za zadanie zdziałać?
Tomatox to wielofunkcyjny kosmetyk, którego zadaniem jest oczyszczenie, odżywienie oraz rozjaśnienie skóry dzięki zawartymi w składzie ekstraktom z pomidora oraz cytryny. Pomidor jest doskonałym źródłem przeciwutleniaczy, które opóźniają proces starzenia się skóry. Rezultatem jest młody i zdrowy wygląd skóry bez przebarwień.


A jak jest w praktyce?

-po pierwsze - maseczka ma urocze opakowanie w kształcie pomidorka!
-zapach - bez obawy, nie wyczujecie w niej koncentratu pomidorowego! Zapach jest ładny, typowy dla kosmetyków, ciężko mi opisać jaki, na pewno chemiczny i trochę mocny - pamiętajmy jednak, że to już kwestia gustu czy komuś podpasuje czy nie
-wybielanie? jak najbardziej! - po pierwszym użyciu zauważyłam leciutką zmianę koloru skóry. Buzia jest zdecydowanie jaśniejsza i wygląda na zdrowszą niż przed użyciem maski
-oczyszczenie - oj tak!

-odżywienie - jak już pisałam, buzia wygląda zdrowiej. Skóra jest mięciutka i gładka!
-konsystencja - kremowa, gęsta, bardzo dobrze się rozsmarowuje i zmywa

PODSUMOWUJĄC:

 Jestem zachwycona tym kosmetykiem. Produkt jest świetnej jakości, nie wiem co się dzieje z buzią po dłuższym stosowaniu maski bo miałam okazję użyć tylko próbki, aczkolwiek nie sądzę, że długotrwałe używanie produktu mogłoby źle wpłynąć na skórę. Jak tylko będę miała zastrzyk gotówki to na pewno skuszę się na pełnowymiarową wersję.
Jedyny minus tej maski to CENA. Wiadomo, że za kosmetyk z Korei nie zapłacimy tyle ile za kosmetyk w Polsce, aczkolwiek 80gram na allegro łącznie z przesyłką - 55 zł. Nie jest to jakaś kosmicznie wysoka cena, ale jednak nie każdego stać na to, aby zainwestować w to cudo.

Oczywiście dodaję Wam zdjęcia jak maseczka prezentuje się na twarzy. Niestety nie mam dobrego zdjęcia 'przed' i 'po' bo różnicy w kolorze skóry kompletnie nie widać na zdjęciach zrobionych przez moje słabe sprzęty do fotografowania ;<
P.S. na zdjęciu nie mam ani grama makijażu także proszę o wyrozumiałość ;D

XOXO.Z.

1 komentarz:

  1. omg moja Verr bez makijażu?? :D chyba sobie wydrukuje to zdjecie! :D ślicznie wyglądasz pięknoto <3333 jakie Ty masz oczy wielkie :p a co do notki, to czy pozniej mozna to opakowanie pomidorkowe wykorzystać na coś? :)

    OdpowiedzUsuń