niedziela, 22 marca 2015

Venita,Pianka Trendy Color - dla odważnych :)

Hej kochani.
Dziś będzie o kosmetyku bez którego nie wyobrażam sobie życia, czyli pianka koloryzująca firmy Venita.

Jestem fanką czerwieni na włosach i od prawie roku ten kolor gości na moich włosach. Każda czerwonowłosa wie, że utrzymanie ładnego, intensywnego koloru jest bardzo ciężkie i wymaga częstego odświeżania lub malowania bo niestety czerwienie szybko się wypłukują.

Ja niestety sprawę mam jeszcze  bardziej utrudnioną bo przez 7 lat miałam bardzo jasny blond, a w tym momencie do połowy mam włosy nierozjaśnione, odrosty, a do połowy wyżarte przez amoniak i utleniacz. I niestety trudno jest okiełznać tą drugą połowę bo kolor nie chce złapać, a jak już złapie to dużo szybciej się wymywa.

Jedynym ratunkiem jest dla mnie ścięcie włosów, ale nie widzę się w krótszej fryzurze, dlatego obrałam strategię: stopniowe podcinanie, odświeżanie koloru wszelkimi dostępnymi na rynku kosmetykami bez amoniaku i utleniacza :) I tak oto trafiłam na piankę firmy Venita.

Kolory są dosyć odważne. Granat, zielony, niebieski, fiolet, czerwień.. Każdy znajdzie coś dla siebie :) A cena jest śmieszna- ok. 10 zł za opakowanie.

Co o piance pisze producent?

ZMIENIAJ KOLOR TAK JAK CHCESZ - PALETA IMPREZOWYCH ODCIENI - KOLORYZACJA PÓŁTRWAŁA !
Pianki koloryzujące TRENDY COLOR powstały z myślą o młodych osobach, zainteresowanych uzyskaniem niepowtarzalnego efektu i szalonego koloru !
Delikatna formuła pianki bez amoniaku i utleniaczy pozwala łatwo i efektownie zmienić kolor włosów, nadając żywą, intrygującą barwę. - Wygodna aplikacja - formuła pianki
- Łagodny dla włosów - nie zawiera amoniaku i utleniaczy
- Paleta 10 szalonych kolorów, idealnych na imprezę !
- Display ekspozycyjny
W opakowaniu:
Pojemnik spray 75ml, rękawiczki, instrukcja wewnątrz opakowania.
Dostępne w sklepach: HEBE, DROGERIE NATURA, DAYLI, VICA, JASMIN

Moja opinia:
Pianka ma więcej plusów od minusów :)
Może zacznijmy od nakładania - to jest koszmar. Nakładamy piankę na suche włosy. Ciężko się nakłada, trzeba zadbać o to, żeby każdy włos został pokryty. Pierwszy raz jest najgorszy bo trzeba się nagimnastykować, żeby dokładnie pokryć każde pasmo. Ja po pierwszym malowaniu musiałam poprawiać bo było dokładnie widać gdzie niedokładnie nałożyłam piankę :) Najlepiej jest mieć pomocnika przy malowaniu. Pianki jest dosyć dużo w opakowaniu, jedno wystarcza mi na całe włosy.
UWAGA: podczas nakładania trzeba uważać na wszystko co znajduje się w zasięgu pianki. Na skórę też - pianka szybko nadaje kolor wszystkiemu co napotka :)

Kolor i trwałość:
Kolor jest niesamowity. Piękny, intensywny, coś wspaniałego. Nie znalazłam żadnego innego kosmetyku koloryzującego, który by dawał taki efekt. Co do trwałości to jest różnie, zależy od koloru. Czerwień zmywa się stopniowo, u mnie po kilku myciach cudowny kolor niestety schodzi, zostaje wyblakły kolor czerwonopodobny. Jeśli chodzi np. o niebieski to trzyma się bardzo, ciężko się go pozbyć. Nałożony na blond zmywa się wpadając później w zieleń, której na prawde chyba nie da się wymyć zwyczajnym myciem, trzeba kombinować.
Pianka też ładnie pachnie. Nie niszczy włosów, nie uczula, chyba, że ktoś jest bardzo wrażliwy - polecam spojrzeć na skład przed kupnem.
To jest mój numer 1 i polecam każdemu kto chce wprowadzić ciekawy kolor w swojej fryzurze. Kolory są dosyć odważne i na jedną imprezę nie polecam bo mogą dłużej zagościć na włosach :)

A teraz czas na fotki, czyli jak to wszystko wygląda w praktyce:) Kolor na moich włosach to "Ogień Wulkanu", ale dodatkowo, gościnnie znajdziecie też zdjęcia Klau upamiętniające przygodę z pianką niebieską - "Kosmiczny Błękit".
P.S. Przyznajcie, że nazwy są kuszące :)
 Kolor jest obłędny :)


Włosy jeszcze mokre





Dziękuję Klau za udostępnienie zdjęć ;*


3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie męczę się z zielenią, która została mi po niebieskiej piance, znasz może jakieś inne sposoby, żeby się tego pozbyć szybciej? Szampon przeciwłupieżowy nie pomaga, pokrywałam fioletowym szamponem koloryzującym, ale to tylko doraźny sposób i równie dobrze mogłabym użyć każdego innego ciemnego koloru, chociaż fiolet przynajmniej ochładza zieleń i daje poświate niebieskiego, a chciałabym wrócić do blondu :( Byłabym wdzięczna za jakieś rady, bo przekopuje internet i niewiele znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj. Bardzo bym chciała zafarbowac włosy na czerwony kolor jednak mam uczulenie na henne. Myślisz że dostane od tej pianki uczulenia?

    OdpowiedzUsuń