

Muszę przyznać, że były momenty kiedy czułam, że chyba ' coś mnie bierze ', ale wszystkie wirusiska omijały mnie szerokim łukiem. Tran polecam każdemu na swojej drodze i niestety na kilka osób tylko jedna poszła do apteki i zaczęła ' kuracje ' - i jest bardzo zadowolona.
Nie rozumiem dlaczego ludzie nie chcą przyjmować tego cuda, które nasze babcie i prababcie dobrze znają i też polecają. Przecież można kupić tran w tabletkach, nie trzeba wtedy walczyć z ohydnym smakiem i zapachem. Cena też jest niska, ale uwaga! polecam zakup w sprawdzonej aptece, gdzie nikt nie będzie Was naciągał na najdroższy tran. Mi pani farmaceutka poleciła kiedyś tabletki z tranem za 7 zł i mówiła, że nie ma sensu kupowania tego za 30 zł bo się nie opłaca, za to w innej aptece pani wciskała mi najdroższy zapewniając, że jest najlepszy. Zwracajcie też uwagę na ilość tabletek i czytajcie z tyłu opakowania ile pigułek trzeba brać na jeden dzień [ ja kiedyś nie sprawdziłam, a na opakowaniu było napisane, że trzeba brać 5tabletek dziennie ].
Jeśli chodzi o firmę - żadnej niestety nie zapisałam i Wam żadnej konkretnej nie polecę. Zdjęciami się nie sugerujcie - wzięłam je z internetu i są po prostu przypadkowe.
Znacie kogoś kto brał tran i jest lub nie jest zadowolony? Piszcie!
XOXO.Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz