Dawno nie pisałam o perfumach, więc czas na notkę o jednym z moich
lubionych zapachów. Księżniczka Pop'u niestety już dawno straciła swoją
mocną pozycję na rynku muzycznym i już nie jest tak uwielbiana przez
wszystkich za to perfumy sygnowane jej nazwiskiem dalej są na topie.
Jestem fanką jednego zapachu wypuszczonego pod nazwą perfum Britney
Spears, mowa tu o FANTASY. Już od pierwszego spotkania z tym zapachem
wiedziałam, że te perfumy będą za mną chodzić dopóki ich nie kupię.
Kiedyś ciężko było je dostać w Polsce. Jak były na allegro to w
kosmicznych cenach, ale jakiś czas temu weszły do ROSSMANA. Zaczęły
robić się coraz bardziej popularne, cena zmalała i wreszcie są moje !
Mam buteleczkę 100 ml bo stwierdziłam, że 50 ml zdecydowanie mi nie
starczy. Ok, czas na krótką ocenę tego cuda :)
Na pierwszym miejscu - TRWAŁOŚĆ - są mega trwałe, zdecydowanie biją na głowę perfumy z Avonu i Oriflamu.
Zapach jest wspaniały. Niepowtarzalny i mi osobiście kojarzy się tak 'ciepło' i ' bezpiecznie '.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: kiwi, śliwka chińska
nuta serca: biała czekolada, jaśmin, biała orchidea
nuta bazy: korzeń irysu, piżmo
To co muszę powiedzieć o tych perfumach to to, że nie są 'nachalne' i
'męczące'. Kilka razy zdarzyło się, że moja koleżanka miała na prawdę
śliczne perfumy, ale po kilku minutach ludziom w jej otoczeniu robiło
się niedobrze i czuli się dosłownie wykończeni tym zapachem.
Jedynym
minusem tych perfum jest opakowanie. Moim zdaniem jest po prostu
przesadzone, buteleczka jest straszna.Wiele osób zastanawia się dlaczego
nosze w torebce.. BOMBKĘ! Muszę jednak stwierdzić, że takie BARDZO
rzucające się w oczy opakowanie było dobrym posunięciem marketingowym,
bo ciężko przejść obojętnie obok takiego flakoniku i z czystej
ciekawości człowiek sprawdza co za zapach kryje w sobie to dziwne coś :)
Mi flakonik tak bardzo nie przeszkadza, ale przyznaję, że jest dosyć
irytujący. Tak czy siak - polecam te perfumki każdej kobiecie :)
xoxo, Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz