Dzisiaj notka o farbowaniu włosów farbą profesjonalną. Wiem, że wiele z Was używa farb drogeryjnych i chciałabym zachęcić do przetestowania czegoś bardziej profesjonalnego.
Moja przygoda z farbą LeCher Geneza rozpoczęła się, gdy zachciało mi się zmienić mój 7 letni blond na ciemny kolor. Oczywiście zwróciłam się z tym do fryzjerki, która zabieg przeprowadziła właśnie farbą LeCher Geneza. Początkowo używałam brązu, ale postanowiłam przerzucić się na czerwienie :)
Problem moim włosów polega na tym, że są tak zniszczone rozjaśnianiem na blond, że bardzo słabo chwytają pigment i bardzo szybko wymywa się nowy kolor. Jedynym rozwiązaniem jest chyba farbowanie ich do skutku bo już widzę postępy i kolor staje się coraz bardziej jednolity. Między koloryzacjami farbą używam szamponetek, ale o tym będzie w innej notce, teraz skupmy się na bohaterze tego postu czyli LeCher Geneza.
Jak moje włosy wyglądały przed zmianą z brązu na czerwony ?
Możecie zauważyć tu jak nierównomiernie kolor schodził z moich włosów. Muszę jednak wspomnieć o tym, że bordo na czubku mojej głowy jest pozostałością po bordowej szamponetce :)
Farbę kupiłam na allegro i prezentowała się tak:
Kolor wybrałam o bardzo sympatycznej nazwie: WIŚNIA W CZEKOLADZIE
Do farby oczywiście potrzebna jest woda utleniona, ja zainwestowałam w 6% wodę w kremie firmy Kallos o pojemności 1 litra :)
Farba po wyciśnięciu z tubki:
A po rozrobieniu papka wyglądała tak:
Czekacie pewnie na rezultat jaki otrzymałam po zmyciu papki z włosów ! Za chwilkę do tego dojdziemy :)
Farbę trzymałam około 35 minut i efekt był CUDOWNY.
Kolor rzeczywiście wyglądał jak wiśnia w czekoladzie!
Moje wrażenia odnośnie farby?
+Nie niszczy włosów, a przynajmniej nie jest to wyczuwalne
+Duża pojemność- 100 ml! a rozrabiamy ją w proporcjach 1:2 czyli wychodzi nam, aż 300 ml farby!
+ Możliwość rozrobienia takiej ilości jaka nam jest potrzebna. Jedną tubkę możemy użyć kilkakrotnie, osobom z krótkimi włosami może starczyć nawet na 4 razy!
+Śliczny żywy i równomierny kolor!
+Duża paleta kolorów - ponad 60 odcieni do wyboru
- Farba trudno dostępna. W sklepach z artykułami fryzjerskimi jej nie ma, znalazłam ją tylko na allegro
-Cena - średnio. Nie jest mega droga, ale jedno farbowanie wyniosło mnie 33 zł
-Trwałość - tu akurat ciężko mi stwierdzić ze względu na to, że mam poniszczone włosy i pigment się za bardzo nie trzyma, aczkolwiek od profesjonalnej farby spodziewałam się lepszej trwałości - już po pierwszym myciu kolor się dosyć znacznie zmył, nawet ze zdrowych odrostów
Podsumowując:
Farba jest bardzo okay. Myślę, że gdybym kilkakrotnie malowała włosy na jeden odcień to kolor byłby znacznie trwalszy i odporny na szybkie zmywanie się. Polecam do przetestowania bo warto. I bardzo zachęcam do zmiany tandetnych farb drogeryjnych na coś bardziej profesjonalnego - wyjdzie to nie dość, że taniej bo takie farby można użyć na kilka razy jeśli długość włosów na to pozwala - kolor jest zdecydowanie lepszy, a włosy mniej poniszczone. Na allegro i w sklepach fryzjerskich znajdziecie całą masę rożnych farb z różnych firm i różnych cenach więc warto poszukać bo na pewno każda z Was znajdzie coś dla siebie.
p.s. Za tydzień farbuję włosy ponowie tym razem farbą z innej firmy, więc czekajcie na notkę ! :)
XOXO.Z.
za farbowanie na pewno w salonie kosmetycznym wyniosło by o wiele więcej, więc opłacalny zabieg w domu, a i włosy tak się nie niszczą jak od tanich farb :) na pewno skorzystam przy powrocie do naturalnego koloru, to już niedługo :D
OdpowiedzUsuńFarbowalas na mokre czy suche włosy???
OdpowiedzUsuń